Zwycięstwa juniorów Akademii
Views: 661
Na początku zmagań w rundzie wiosennej juniorzy starsi i młodsi obrali kurs na północ województwa, gdzie walczyli o punkty w Kołobrzegu i Koszalinie. I to skutecznie! Jedni i drudzy zwyciężyli swoje spotkania. W sobotę 18 marca w Koszalinie zagrali juniorzy młodsi, którzy wyszli zwycięsko z pojedynku przeciwko Gwardii. W rozegranym w sobotę spotkaniu Akademia MKP Szczecinek pokonała w Koszalinie Gwardię 6-4 (3-2).
Zespół wystąpił w składzie: Siczek – Ciężki (46’ Szczepanowski), Stępień, Zenel, Wagner, Drzewiecki (58’ Nazarewski), Gołucki, Cukrowski (58’ Gendek), Chodorowski (46’ Rucki), Trzciński (68’ Jarczak), Bernaciak (75’ Bednarski).
Spotkanie było bardzo atrakcyjne jak widać po wyniku. Mecz od początku był wyrównany i niestety po jednej z kontr Gwardii przegrywaliśmy 0:1. Po stracie bramki chłopaki wzięli się do roboty i w przeciągu 3 minut strzelamy dwie bramki i jest 2:1 dla nas. Po kilku minutach zawodnik Gwardii z strzela z 30 m i okienko(bramka stadiony świata). Ostatnia minuta pierwszej połowy dośrodkowanie z rzutu wolnego w naszym wykonaniu i bramka-bramka po strzale Naszego zawodnika wpada miedzy nogami bramkarza. Druga połowa bardzo podobna do pierwszej. Gwardia strzela pierwsza bramkę i mamy 3:3. Po kilku minutach my strzelamy i 4:3. Gwardia się nie poddaje i strzela 4:4 i od tej pory już tylko my prowadzimy grę i po pięknej akcji zespołowej strzelamy na 5:4 i nie długo po błędzie bramkarza Gwardii strzelamy bramkę na 6:4 i do końca meczu wynik nie uległ meczu – zrelacjonował portalowi trener Jarosław Kozanecki – Jestem bardzo zadowolony z postawy całego zespołu. Pierwszy mecz rundy wiosennej, trudny przeciwnik, tym bardziej cieszy wygrana na ciężkim terenie. Jak się okazało bardzo ważne w tym meczu okazały się zmiany bo miałem do dyspozycji osiemnastu równych piłkarzy. Martwi dużo straconych bramek, ale będziemy nad tym pracować. Najważniejsze, że wracamy również bez kontuzji. Wygrana cieszy i podnosi morale w drużynie – podsumował trener Jarosław Kozanecki.
Drużyna juniorów starszych udanie zainaugurowała rozgrywki rundy wiosennej w Wojewódzkiej Lidze Juniorów. W rozegranym w niedzielę 19 marca spotkaniu zespół Akademii MKP Szczecinek pokonał w Kołobrzegu AP Kotwicę 2-0 (1-0).
Zespół wystąpił w składzie: Sochalski – Gacek, Kotwica (65’ Wojtkiewicz), Węgrzynowski (73’ Marciniak), Winnicki, Schab, Jabłoński, Bednarski (46’ Kowalczyk), Fiedorowicz (68’ Superson), Grabowski (46’ Kodz), Hawryluk.
Mecz od szybkich ataków rozpoczęła Kotwica i już w czwartej minucie zespół miejscowych mógł objąć prowadzenie, ale strzał zawodnika miejscowych obronił dobrze dysponowany w tym meczu Mateusz Sochalski.
Po kwadransie do ataku ruszyli zawodnicy Akademii MKP, ich składne akcje napierały tempa i stwarzały zagrożenie dla przeciwnika W 35 minucie po szybkiej wymianie piłki Karol Jabłoński podał do Filipa Grabowskiego, ten do Pawła Bednarskiego, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Po przerwie zarysowała się znaczna przewaga naszego zespołu. W 55 minucie po błędzie obrońców Kotwicy piłkę wyłuskał Patryk Fiedorowicz i znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Kotwicy. Wracający jednak obrońca złapał go za koszulkę i przerwał akcje, a sędzia pokazał zawodnikowi miejscowych czerwoną kartkę i podyktował rzut wolny.
Pięć minut później po faulu na Jabłońskim sędzia podyktował rzut wolny z około osiemnastu metrów. Do piłki podszedł sam poszkodowany, uderzył na bramkę, a piłka odbijając się od obrońcy w murze wpadła do siatki. Wynikiem 2-0 dla Akademii MKP skończyło się spotkanie.
– Z przebiegu całego spotkania byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Co ciekawe w drugiej połowie Kotwica grając w osłabieniu groźnie kontratakowała kilka razy, ale bardzo dobrze w tym meczu bronił Sochalski. Mieliśmy sporo sytuacji bramkowych, jednak zawodziła skuteczność .Cieszę się, że trener Zagierski dał szansę gry zawodnikom, którzy do tej pory sporadycznie grali w seniorach i mam nadzieję że odbudują swoją formę w juniorach. Dzisiaj było widać że starali się bardzo angażować w grę. Widać jeszcze brak zgrania, ale myślę że poprawimy to w momencie kiedy będziemy już systematycznie trenować na boisku – podsumował obecny na meczu koordynator Tadeusz Datta.