Pionier uległ liderowi po walce
Views: 26
Pionier 95 Borne Sulinowo – Pogoń Połczyn Zdrój 2:3 (1:2)
Gole Pionier: 1. i 70. Ufnal.
Pionier: Michalak- M. Barański, Pasterczyk, Pater (79. Hołubek), Próchnicki, Szatkowski (90. Kuźniarski), Ufnal, Zaborowski, Kaczmarek, Zapotoczny, Kwiatkowski (46. Gajewski).
Sędziowie: Simlat, P. Basiejko, Skowron.
Znakomicie rozpoczęli mecz z liderem gracze Pioniera, którzy już w pierwszej minucie za sprawą Ufnala zdobyli pierwszego gola. Strzelec gola wykorzystał nieuwagę i niemoc wybicia piłki przez defensorów Pogoni i z najbliższej odległości ładnym strzałem po poprzeczkę umieścił piłkę w siatce rywali. Po golu do odrabiania straty przystąpili goście. Już w 4 minucie w polu karnym Pioniera powstało spore zamieszanie, ale ostatecznie w porę piłkę wybili defensorzy z Bornego. W 11 minucie groźny strzał jednego z graczy przyjezdnych poszybował obok słupka bramki Michalaka. W 23 goście wyrównali. Grzegorz Wawreńczuk dostał piłkę w polu karnym w odległości około 5 metrów od bramki, przyjął ją minął bramkarza i skierował do pustej bramki. Z czasem przewaga gości zaczęła coraz bardziej wzrastać i wreszcie w 37 minucie znów po akcji Wawreńczuka, który po ładnym zwodzie uderzył piłką w poprzeczkę, a do odbitej najszybciej dobiegł Świebodzki i skierował ją do bramki Pioniera. W drugiej połowie niespodziewanie inicjatywę przejęli miejscowi, którzy składnymi akcjami starali się przedostać w pobliże bramki gości. Próbowali też strzałów. W 56 minucie ostry strzał Zapotocznego trafił w słupek, ale ten podtrzymujący siatkę. Wreszcie w 70 minucie gospodarze osiągnęli upragniony cel. Wtedy to egzekwowali rzut wolny z okolic bocznej linii pola karnego. Znakomitym strzałem po dalszym rogu bramki popisał się Ufnal i piłka ugrzęzła w siatce przyjezdnych. Do ostatnich minut spotkania oglądaliśmy zaciętą walkę o każdy metr boiska. Oba zespoły dążyły do zdobycia zwycięskiego gola. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się jednak wynikiem remisowym, sędzia przyznał gościom rzut wolny z okolic 18 metra od bramki. Do piłki podszedł Wareńczuk i plasowanym strzałem przy lewym słupku bramkarza umieścił ją w siatce Pioniera, dając tym samy swojemu zespołowi trzy punkty. Mimo doliczonych 4 minut, wynik już się nie zmienił i ze zwycięstwa mogli się cieszyć goście, a gospodarze byli mocno rozczarowani i zawiedzeni, bo tego meczu przegrać nie musieli, gdyż swoja gra nie odbiegali wcale od lidera, a momentami byli lepsi.- Niestety w 90 minucie straciliśmy to wszystko na co przez cały mecz pracowaliśmy- powiedział nam po meczu trener Pioniera, Dariusz Łacny.- Jestem mocno zawiedziony, bo uczulałem chłopaków na grę ich trenera Wawreńczuka, tymczasem strzelił on nam dwa gole, a przy trzecim asystował. Boli nas to bardzo, bo nie byliśmy wcale zespołem gorszym. Czujemy się trochę pokrzywdzeni, bo głupi błąd w ostatniej minucie zakończył się rzutem wolnym, po którym padł decydujący gol. Szkoda bardzo- zakończył Łacny.
W innych sobotnich meczach tej kolejki padły wyniki: Kolejarz Wierzchowo Złocienieckie – Sad Chwiram 0:10, Redłovia Redło – Mirstal Mirosławiec 0:4, Jedność Tuczno – Calisia Kalisz Pomorski 1:2. Mecze Grom Szwecja – Spójnia Świdwin, Drzewiarz Świerczyna – Orzeł Łubowo oraz Unia Człopa – Wiarus Żółtnica rozegrane zostaną w niedzielę 15 maja. (ZetPe).