AktualnościHubertus Biały BórPiłka nożna

Hubertus niczym zawodowy klub

Views: 38

Tytuł może trochę przewrotny, ale taka jest rzeczywistość. Otóż piłkarska drużyna Hubertusa Biały Bór, ni mniej ni więcej tylko w 5 dni zmuszona będzie rozegrać trzy pełne spotkania, jedno może nawet dłuższe. Tak się złożyło, że we wtorek (6 październik) o godz. 16.30 Hubertus zagra zaległy mecz w rozgrywkach Koszalińskiej Klasy Okręgowej, z Arkadią Malechowo. Z kolei już w czwartek (8 październik) godz. 16.30 zagra w IV rundzie Pucharu Polski KOZPN, gdzie rywalem będzie Sława Sławno, by wreszcie po kolejnych dwóch dniach, w sobotę (10 październik) o godz. 16.00, w meczu IX kolejki KKO spotkać się z Bałtykiem II Świeszyno/Koszalin. Taka ilość meczów, w tak krótkim czasie, może zdziwić niejednego kibica czy sympatyka piłki nożnej. Tymczasem wygląda na to, że nie ma w tym nic dziwnego, ani nadzwyczajnego. Zapytany o tą sytuację kierownik biura KOZPN, Paweł Okunowicz powiedział- Termin meczu zaległego był ustalony znacznie wcześniej. W międzyczasie ustalono termin IV rundy pucharu. Tutaj tylko Hubertus zwrócił się z prośbą o przeniesienie go o jeden dzień później, gdyż wg regulaminu rozgrywek przerwa miedzy meczami musi wynosić minimum 48 godzin. Mógłby nawet poprosić o przesunięcie go o cały tydzień, ale tego nie zrobił. Mecz z Bałtykiem, to już wcześniej ustalony termin meczu ligowego. Tyle kierownik biura, a co mówili w Hubertusie.- Nie zwracaliśmy się do KOZPN z prośbą przełożenia pucharu, bo wychodziliśmy z założenia, że i tak będziemy mieli zakłócony cykl treningowy, a w pucharze zagramy tymi, którzy pojawią się na meczu. Wynik jest zdecydowanie mniej ważny. Poza tym chcieliśmy mieć to z głowy i zagrać w jeszcze w miarę niezłych warunkach atmosferycznych. Ważne też, że wszystko gramy u siebie i nie będziemy się ruszać z domu- powiedział portalowi prezes Hubertusa, Józef Walawko.- Będziemy musieli sobie jakoś poradzić- mówił trener Bartosz Winiarski.- Kogo będę miał konkretnie do dyspozycji, dowiem się jutro (we wtorek), głównie czy będą studenci. Wiadomo, że wreszcie będą dwaj podstawowi gracze Czuto i Borowicz. Bardziej oczywiście stawiamy na ligę, a puchar to raczej będzie sparing. Głównie zależy nam na tym, aby coś ugrać w dwóch meczach ligowych. Jak to wszystko wyjdzie i co uda się zdobyć Hubertusowi, przekonamy się po tych pięciu pracowitych dniach. (ZetPe).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *