AktualnościIV ligaPiłka nożna

Wygrana MKP na własnym boisku

Views: 385

Przy zachmurzonym niebie i zimnym wietrze przyszło grać w sobotnie popołudnie piłkarzom MKP Szczecinek i Hutnika Szczecin mecz w ramach X kolejki spotkań IV ligi zachodniopomorskiej . Mimo tego na trybunach pojawiła się liczna grupa kibiców szczecineckiego zespołu , która po ostatnim gwizdku arbitra dzisiejszego spotkania wychodziła jednak zadowolona i choć trochę rozgrzana. Początek , jak większość tego meczu był wyrównany . W 10 minucie Daniel Szymański wykończył składaną akcję całej drużyny – broni bramkarz Hutnika . W 14 minucie strzał z przed pola karnego lewą nogą D.Szymańskiego z trudem obronił ponownie bramkarz gości . W 24 minucie po rzucie wolnym Adama Jablońskiego ponownie instynkt golkipera gości uratował ich od utraty gola .  Na kolejną składną akcję MKP czekaliśmy do 41 minuty , kiedy to strzałem ponad bramką akcję kończył Łukasz Juriewicz . Jeszcze w 45 minucie strzał A.Jabłońskiego obronił po raz kolejny bramkarz Hutnika i I połowa zakończyła się bezbramkowym remisem . W II odsłonie przez jej większą część oglądaliśmy grę głównie w środku pola . Dużo walki z obu stron i kilka stałych fragmentów gry nie przyniosły zmiany wyniku . Dopiero w ostatnim kwadransie gry można było zobaczyć kilka ciekawych sytuacji , które mogły zakończyć się golem . W 75 minucie po wykonywanym przez A.Jabłońskiego rzucie różnym i wybitej przez gości w pole piłki pięknie ze środka boiska z powrotem pod bramkę gości wrzucił Mateusz Malczyk . W polu karnym przyjął ją M.Kaszczyc , zwiódł rywala i strzelił na bramkę gości , ale golkiper Hutnika nie dał się po raz kolejny zaskoczyć .Chwilę później po błędzie Mateusza Gobisa groźnie strzelali szczecinianie , ale bez powodzenia . W 83 minucie A.Jabłoński wymanewrował kilku zawodników rywali , wpadł w pole karne , ale piłka po jego podaniu nie dotarła do partnerów . Trzy minuty później D.Szymański z bliska strzelał po rzucie różnym , ale trafił w nogi blokujących uderzenie rywali .
W 87 minucie w zamieszaniu pod bramką Hutnika ( strzelał min. D.Szymański ) na bramkę gości strzelał P.Kusiak . Jeden z obrońców gości bronił piłkę rękę , ale … sędzia udał , że tego nie widzi i nie odgwizdał ewidentnego rzutu karnego !? Po chwili arbiter doliczył jeszcze 3 minuty do końca spotkania , a piłkarze MKP przeprowadzili w tym czasie jeszcze 2 akcję , z której ta druga zakończyła się powodzeniem .  Piłkę z pola karnego na 18 metr wyłożył A.Jabłoński , a tam znalazł się Marcin Kaszczyc , który przymierzył w lewe okno bramki gości . Bramkarz przyjezdnych próbował jeszcze rozpaczliwie bronić , ale piłka przełamała mu ręce i wpadła do siatki ku radości całej drużyny gospodarzy i zebranych kibiców ! Sędzia już nie rozpoczął gry od środka i MKP zasłużenie po ciężkim meczu pokonał trzeci w tabeli Hutnik Szczecin 1:0 .  Wielkie BRAWA dla całego zespołu za ambicje i walkę do końca , która przyniosła wymierny skutek w postaci 3 punktów. Goście w tym meczu tak naprawdę nie zagrozili poważniej bramce MKP , zaś zespół ze Szczecinka stworzył w sumie sobie kilka groźnych sytuacji , po których bramkarz przyjezdnych musiał się mocno napracować , by zachować czyste konto . Na wyróżnienie w MKP z pewnością zasłużył cały zespół , ale w szczególności jak zawsze
waleczny Adam Jabłoński , strzelec pięknej bramki Marcin Kaszczyc oraz robiący w tym meczu „brudną robotę” i kreator gry Mateusz Malczyk . 

Za tydzień w 11 kolejce piłkarze ze Szczecinka zagrają ponownie u siebie , a rywalem będzie 5 w tabeli IV ligi Piast Chociwel

Skład MKP: Wilczyński – Gobis, Kusiak, Woźniak, Juriewicz – Malczyk, Bedliński – Góra (71′ Jureczko), Kaszczyc, Jabłoński – Szymański

Sędziowie: Skórka, Kaliszuk, Mazur

(D.G.)

Zdjęcie: archiwum

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *