AktualnościBłonie BarwiceIV ligaPiłka nożna

MKP zdobywa punkty bez gry, Błonie bez punktów

Views: 95

MKP Szczecinek – Morzycko Moryń 3:0 WALKOWER

Zespół gości nie wstawił się na mecz do Szczecinka

Wybrzeże Biesiekierz – Błonie Barwice 3-1 (1:1)

Bramka: Wojciech Łaniucha

Skład Błoni : Mateusz Kowalczuk – Łukasz Zbroszczyk, Mariusz Kreft, Adam Kalota, Michał Markiewicz – Wojciech Łaniucha, Dominik Woś, Konrad Bogacz (Jakub Stupak 72′), Daniel Buszowiecki – Wojciech Gersztyn, Łukasz Mikołajczyk

W ostatnim meczu wyjazdowym, a przed ostatnim w całym sezonie meczu zespół Błoni przegrał na wyjeździe z Wybrzeżem Biesiekierz 3-1. Mimo niezłego nawet spotkania zespół z Barwic nie potrafił zdobyć chociażby punktu w Biesiekierzu. Zespół gospodarzy który grał nieco lepiej na przestrzeni całego meczu był bardziej skuteczniejszy od naszego zespołu i to głównie przesądziło o losach całego spotkania. Barwiczanie jeśli zachowali by zimną krew i potrafili wykorzystać stuprocentowe sytuację w drugiej połowie to jestem pewny że z Biesiekierza wyjechali by z kompletem punktów. Stare porzekadło „nie wykorzystane sytuację się mszczą” dziś sprawdziło się idealnie.

     W pierwszych minutach meczu już obydwa zespoły miały bardzo dobre okazję do zdobycia gola. Najpierw gospodarze nie wykorzystali okazji po błędzie Adama Kaloty i stracie jego piłki a uderzenie z pola karnego dobrze na rzut rożny obronił Kowalczuk, natomiast Barwiczanie odpowiedzieli w 10 minucie po dalekim wybiciu piłki przez Łukasza Zbroszczyka, błędzie obrońcy Wybrzeża w sytuacji sam na sam znalazł się Wojciech Łaniucha ale zmarnował On tą okazję. W 23 minucie po dobrym momencie gry naszej drużyny, ostatecznie Gersztyn dośrodkował na głowę Krefta który uderzył blisko słupka. W 28 minucie zespół z Barwic objął prowadzenie. Świetna kontra Błoni po której piłka trafiła do Daniela Buszowieckiego, ten ładnie prostopadle dograł do Wojciecha Łaniuchy który pewnie wykorzystał tym razem sytuację sam na sam z bramkarzem. Długo na prowadzeniu nasi gracze nie byli, w 32 minucie zespół z Biesiekierza kompletnie rozklepał naszą obronę i po uderzeniu z pola karnego bez szans był Mateusz Kowalczuk, 1-1. Do przerwy więcej goli nie obserwowaliśmy.

       Druga połowa rozpoczęła się mocnym uderzeniem z pola karnego Wojciecha Gersztyna nad poprzeczką. W okresie od 57 minuty do 61 nasi zawodnicy stworzyli sobie trzy sytuację 100 % której żadnej nie wykorzystali. Jednej szansy nie wykorzystał Daniel Buszowiecki będąc sam na sam z bramkarzem, a dwóch Łukasz Mikołajczyk który był w dogodnych sytuacjach ale pudłował fatalnymi uderzeniami. Na domiar złego w 65 minucie mocną bombą za pola karnego popisał się Gersztyn ale na nasze nieszczęście niestety piłka zatrzymała się tylko na poprzeczce. W 76 minucie na prowadzenie wyszli miejscowi. Długa piłka od bramki Wybrzeża, następnie jeden z graczy gospodarzy zagrywa do napastnika który pewnym lobem przelobował Kowalczuka, 2-1. W 85 minucie kompletnie zirytowany zespół Błoni stracił trzeciego gola w meczu. Zespół z Biesiekierza wygrał ten mecz 3-1.

Za tydzień Barwiczanie rozegrają ostatni mecz w sezonie. Rywalem będzie Wieża Postomino.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *