MKP wygrywa u wicelidera, Błonie są wiceliderem
Views: 191
Jedność Ikar Krosino – Błonie Barwice 2-3 (P.Michota 17', 54' – W.Łaniucha 39', Ł.Mikołajczyk 60', K.Zamłyński 92' bramka samobójcza)
Skład Błoni : Mateusz Kowalczuk – Bartosz Krzyżanowski (Patryk Kowalczyk 76'), Piotr Kusiak, Mariusz Kreft, Adam Kalota – Wojciech Łaniucha, Dominik Woś, Mateusz Przybysz, Marek Bernaciak (Hubert Skwarek 51') – Wojciech Gersztyn, Łukasz Mikołajczyk
Utrzymują dobrą formę piłkarze Błoni Barwice. W sobotnim starciu pokonali Oni wymagającego beniaminka tego sezonu Jedność Ikar Krosino 3-2 na boisku rywala. Spotkanie na boisku w Krosinie z pewnością do łatwych nie należało. Zawodnicy gospodarzy którzy głównie wyróżniali się "buractwem" postawili dość wysoko poprzeczkę dla naszych piłkarzy. Podopieczni Pawła Drozdowskiego którzy o dwie klasy przewyższali rywali piłkarsko musieli sporo się napocić aby aplikować golę gospodarzom. Sytuację jednak się ku temu co jakiś czasu nadarzyły, a również w końcówce dopisało szczęście które ostatecznie pokarciło zespół Jedności, który na jakiekolwiek punkty nie zasłużył. Wyprawa do pod Świdwińskiego Krosina była już nam przed meczem wiadoma że do łatwych należeć nie będzie i samo spotkanie to tylko potwierdziło. Zdobycie na tym terenie trzech punktów może cieszyć, ale jestem pewny że dopiero na wiosnę, na naszym stadionie ta ekipa dostanie pokaźną lekcję pokory od Barwiczan. Bramki dla naszej ekipy w tym meczu strzelali : Wojciech Łaniucha, Łukasz Mikołajczyk oraz Krystian Zamłyński który strzelił bramkę samobójczą.
Barwiczanie do Krosina wyruszyli w niemal podstawowym składzie. Jedynie nieobecnego Łukasza Zbroszczyka zastąpił w pierwszym składzie Bartosz Krzyżanowski. Od początku meczu gospodarze starali narzucić się swój styl gry. Czyli ostry, agresywny futbol, z wyzwiskami ze strefy trenerskiej zespołu gospodarzy. W 17 minucie po mocnym wyrzucie z autu, piłkę z pola karnego uderzył Patryk Michota, mimo dobrej interwencji Mateusza Kowalczuka zabrakło kilku centymetrów aby futbolówka nie przekroczyła linii bramkowej i w takiej sytuacji miejscowi objęli prowadzenie. Po stracie bramki naszym graczom zależało na jak najszybszym doprowadzeniu do remisu. Remis na tablicy wyników mieliśmy w 39 minucie. Wojciech Gersztyn dograł piłkę do Wojtka Łaniuchy, ten w swoim stylu zabawił się z obrońcami gospodarzy i technicznym mierzonym strzałem pokonał bramkarza Jedności. Była to indywidualna akcja Wojtka, prawie jak na treningu z pachołkami. Do przerwy więcej goli nie było.
Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczęli zawodnicy z Krosina. Zwieńczeniem tego był gol który ponownie wyprowadził Jedność na prowadzenie. W 54 minucie po kolejnym rzucie z autu, sprytem w polu karnym zachował się Michota strzelając swojego drugiego gola w meczu. Odpowiedź naszej drużyny była jednak szybka. W 60 minucie kolejne podanie kluczowe Gersztyna który dogrywa do kapitana naszego zespołu, a nie zawodny Łukasz Mikołajczyk minął bramkarza i strzałem do pustej bramki dał kolejny remis. Po tej akcji kolejną bardzo dobrą piłkę otrzymał Mikołajczyk od Gersztyna, ale teraz w pojedynku z bramkarzem lepszy był Kamil Jagodziński. Kluczowa akcja a zarazem bramka w meczu padła w 92 minucie. Łaniucha w swoim stylu popędził prawym skrzydłem, dośrodkował w pole karne a tam głową obrońca Jedności Krystian Zamłyński umieścił futbolówkę w bramce. Oczywiście po tym golu zasłużona radość naszej ekipy. Barwiczanie wygrywają z Jednością Ikar Krosino 3-2.
A więc kolejne 3 punkty do tabeli dopisała sobie nasza drużyna która od kilku kolejek jest wiceliderem. Dzięki porażce lidera Lecha Czaplinek na własnym boisku z Astrą Ustronie Morskie 1-3 Barwiczanie do pierwszego miejsca tracą już jedynie 2 punkty.
W kolejnej kolejce Barwiczanom przysługuję pauza. Następny mecz podopieczni Pawła Drozdowskiego zagrają 17 listopada na Stadionie Miejskim w Barwicach z Wybrzeżem Biesiekierz.
Vineta Wolin – Miejski Klub Piłkarski Szczecinek 1-3 (0-1)
Bramki dla MKP: Jurjewicz , Saganowski , Jureczko
Skład MKP: Sochalski- Kościan, Saganowski, Bedliński, A. Bednarski, Góra,Jureczko(85' Tovmasyan),Jurjewicz,Kizielewicz, Sadzik , Węglowski
Kibice MKP Szczecinek z pewnością nie liczyli na zwycięstwo ich zespołu. Vineta zajmowała drugą pozycję w tabeli a MKP był blisko strefy spadkowej. Jak widać są możliwości w zespole ze Szczecinka jednak mało wykorzystywane. Zwycięstwo nad takim rywalem z pewnością cieszy i mobilizuje do wiekszej pracy.