AktualnościBłonie BarwiceIV ligaPiłka nożna

MKP i Błonie bez punktów

Views: 212

    W sobotę 14 kwietnia zespoły MKP Szczecinek (IV Liga) jak i Błonie Barwice (KKO) nie zdołały ugrać choćby punktu.

Morzycko Moryń – MKP Szczecinek 3:2 (1:1)

Bramki dla MKP: Adam Jabłoński, Marcin Kaszczyc

MKP: Sochalski- Bedliński, Bednarski, Drzewiecki, Góra, Hrymowicz, Jabłoński, Jureczko, Jurjewicz, Kaszczyc(63' Szymański), Palus

     W kolejnym meczu ligowym zespół szczecinecki musiał uznać wyższość wicelidera rozgrywek Morzycko Moryń. Do przerwy goście remisowali 1:1 to jednak w II połowie choć MKP prowadził 2:1 to w ostatnim kwadransie gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji- powiedział portalowi Zbigniew Węglowski trener MKP- Niestety w formacji obrony popełniliśmy kilka błędów i przegraliśmy ten mecz. Mogę pochwalić chłopaków za wolę walki i ambicję- dodał trener.

Błonie Barwice – Orzeł Wałcz 0:2 (0:1)

Błonie: Mateusz Kowalczuk – Łukasz Zbroszczyk, Łukasz Drab, Mariusz Kreft, Łukasz Mikołajczyk – Wojciech Łaniucha (Łukasz Rakowski 58'), Dominik Woś, Mariusz Dziwirski, Maciej Kondratowicz – Wojciech Gersztyn – Patryk Kowalczyk (Daniel Buszowiecki 45')

    Porażką dwoma bramkami zakończył się sobotni mecz w którym zespół Błoni podejmował na własnym stadionie Orzeł Wałcz. W sobotnim spotkaniu trzeci w tabeli Orzeł pokazał swą wyższość i ograł Błonie wynikiem 2-0. Tym samym zawodnicy Pawła Drozdowskiego notują drugi mecz przegrany z rzędu. Samo spotkanie stało na dość dobrym poziomie z dość wyrównaną grą. Choć nasz zespół mało sobie stworzył sytuacji pod bramkowych to mimo to miał okazje które powinniśmy zakończyć zdobyciem gola. Przyjezdni z kolei wykorzystali dwa rzutu karny co pozwoliło na zdobycie trzech punktów. Pierwszy rzut karny zdecydowanie podciął skrzydła naszej ekipie bo został podyktowany w kontrowersyjnej sytuacji a dokładnie sędzia główny puścił akcję w której faulowany był nasz zawodnik a po chwili zagwizdał "jedenastkę" dla gości. Ta sytuacja wprowadziła trochę nerwowości w szeregach naszej drużyny i szarpanej gry. W drugiej połowie za wszelką cenę Barwiczanie chcieli doprowadzić do remisu jednak Orzeł skutecznie bronił swojej bramki dalekimi wybiciami z pod własnej bramki. W końcówce meczu przyjezdni ponownie wykorzystali rzut karny i ustalili wynik meczu na 0-2.
      Zespół Błoni mecz z Orłem rozpoczyna z powracającym po karze 5 spotkań Mariuszem Kreftem. Od początku pierwszej odsłony gospodarze starali się częściej zagrażać pod bramką Mateusza Kowalczuka. W 2 minucie stratę piłki zanotował Patryk Kowalczyk po czym Orzeł przeprowadził szybką kontrą lewą stroną boiska która zakończyła się świetną obroną Kowalczuka futbolówki na rzut rożny. Po kilku próbach Orła w 21 minucie po raz pierwszy groźniejszą akcję przeprowadzili miejscowi. Nasi piłkarze w środkowej części wywalczyli piłkę, po czym Wojtek Gersztyn dograł prostopadle do Macieja Kondratowicza który będąc sam na sam z bramkarzem oddał słaby strzał który obronił Kamil Lisowski. W 38 minucie goście wyszli na prowadzenie. Łukasz Zbroszczyk został wyraźnie faulowany przy linii autowej lecz sędzia główny puścił grę, Orzeł wykonał akcję w której w polu karnym Błoni faulowany został napastnik z Wałcza i sędzia główny ku wielkiemu oburzeniu kibicom z Barwic podyktował rzut karny dla Orła. Jedenastkę pewnie wykonał Jakub Jaworek, 0-1. W 40 minucie mocny strzał Wałczan za pola karnego i na raty piłkę łapie Kowalczuk. Do przerwy w Barwicach padła jedna bramka.
       Od początku drugiej połowy Patryka Kowalczuka zastępuje Daniel Buszowiecki. W 59 minucie dobra okazja Barwiczan do wyrównania. Zbroszczyk z przed pola karnego dogrywa do Gersztyna a ten z pierwszej piłki uderza jednak zbyt lekko i broni to uderzenie bramkarz. W 70 minucie z rzutu wolnego piłkę dośrodkowuje zawodnik Orła po czym Paweł Wegner oddał strzał głową nad poprzeczką. W 74 minucie uderzenie za pola karnego przyjezdnych broni Mateusza Kowalczuk. W 88 minucie błąd bramkarza Orła który złapał piłkę której nie mógł i zespół Błoni wykonywał rzut wolny pośredni. Piłkę w polu karnym ustawił Wojciech Gersztyn a do strzału przygotowany był Mariusz Kreft. Niestety jednak nasi zawodnicy zbyt dobrze się nie zgrali i ostatecznie Kreft oddał słaby strzał który nie zagroził bramce. W 90 minucie futbolówkę w środkowej części boiska traci Mariusz Dziwirski, gracz Orła dograł do kolegi z zespołu w pole karne a tam faulowany był napastnik Orła przez Kowalczuka i sędzia główny drugi raz gwiżdże rzut karny. Do piłki ponownie podszedł Jaworek i ponownie pokonał naszego bramkarza, 0-2. W 92 minucie trzeciego gola dla rywali Błoni mógł strzelić Marek Hermanowicz jednak nasz bramkarz dobrze obronił to uderzenie. W ostatniej akcji meczu Wojciech Gersztyn z rzutu wolnego za pola karnego uderzył nad bramką.
    Także jeden z kandydatów do awansu, Orzeł Wałcz wygrał w Barwicach 2-0. Z pewnością szkoda kolejnej straty punktów tym bardziej na naszym boisku. Ale cóż taka to jest liga, jesteśmy zespołem ze środka tabeli i raczej zbyt wiele do końca sezonu się nie zmieni. Z pewnością dobry mecz dziś rozegrał powracający po odbyciu kary Mariusz Kreft który wyraźnie wzmocnił obronę naszej drużyny. Przed utratą większej ilości bramek zespół Błoni kilka razy uratował Mateusz Kowalczuk który również zaliczył bardzo dobry występ.

Kolejnym rywalem Barwiczan będzie Mirstal Mirosławiec. To spotkanie w następną sobotę na wyjeździe.

wiadomość i zdjęcia: http://www.bloniebarwice.vgh.pl/news.php?readmore=802

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *