Falstart GROMu w ZOZKosz

Odsłony: 94

         Jak biblijny Dawid z Goliatem w minioną sobotę GKS GROM Turowo toczył bój z drużynami MKS Kusy Szczecin.W sobotę 4 listopada 2017 w Turowie rozegrano dwa mecze w ramach Mistrzostw Województwa Zachodniopomorskiego.

W pierwszym bój toczyły kadetki – w drugim zmagały się młodziczki. Jak przystało na zespół – z największymi sukcesami w koszykówce dziewcząt w naszym województwie – w ostatnich latach, Kusy Szczecin od pierwszych minut dyktował warunki gry. Grom posiadając zaledwie kilka dziewcząt właściwego rocznika U14 na parkiecie, nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki. System pasarella dodatkowo utrudniał sytuację trenerowi Grzegorzowi Bolechowskiemu. Tak to już będzie w starciu małych ośrodków z „tuzami” basketu w województwie.  Będziemy próbować walczyć – a walkę podejmować będziemy – dziś fizyczność nie jest naszym atutem. Selekcja w Turowie nigdy nie istniała a wybór dziewcząt do gry opiera się na chęci uczestnictwa w zajęciach. Serducha do walki GROM posiada i nawet takie porażki nie demotywują nas do dalszej pracy na treningach.

GKS GROM Turowo  18 : 111  MKS KUSY Szczecin (4:33; 4:23; 7:26; 3:29)

Dla GROMu:  Zglińska Sandra 9, Bolechowska Jagoda 4, Kopernatzka Wiktoria 3, Mężykowska Michelle 2, Lewicka Julia, Sałasińska Martyna, Mielnikiewicz Karina, Grabusińska Oliwia, Siegert Anna, Mikierysz Natalia, Czapla Zuzanna, Jakubowska Julia 0.

          Meczem z MKS Kusym Szczecin, w swojej hali 4 listopada 2017 zainaugurował GKS GROM Turowo zmagania w Mistrzostwach Województwa Zachodniopomorskiego – kategorii wiekowej do lat szesnastu. Liga U16 naszego województwa w tym sezonie liczy skromne pięć zespołów.

                Drużyna ze stolicy województwa, wzmocniona w zeszłym sezonie najlepszymi zawodniczkami Wilczyc Morskich Szczecin wyraźnie przeważała warunkami fizycznymi. Przyjezdne rozpoczęły spotkanie z impetem – a swój pierwszy czas trener GROMu wykorzystał przy stanie 0:9, w czwartej minucie meczu.

Gra GROMu poprawiła się tylko na chwilę, do stanu 12:17. Z biegiem czasu silna obrona strefowa przeciwnika, na całym boisku przez całe spotkanie, wyszarpywała seriami łatwe punkty. W drugiej połowie punkty Kusego na tablicy wyników – waliły jak licznik Geigera w składzie uranu!  Dodatkowo 2/14 z linii rzutów osobistych oraz jedynie 14 przewinień zespołu w meczu (średnio 1,2 przewinienia na osobę!) – we własnej hali, czy tylko na to stać zespół spod Szczecinka?…

,, Nie rozumiem postawy moich zawodniczek. Nad rozbiciem zony press pracowaliśmy już rok temu na treningach – jednak co innego trening a co innego warunki meczowe. Dziewczęta po prostu zagotowały się w głowach i sparaliżowane nie były w stanie się z tego otrząsnąć. Wiem na co stać dziewczęta. Jest to kolejna trudna lekcja z której powinniśmy wyciągać wnioski na przyszłość. W następnym spotkaniu ligowym liczę na 110% zaangażowania, koncentracji i chłodnej głowy – po dwóch stronach boiska całego zespołu. Gratulacje dla zespołu prowadzonego przez Hannę i Roberta Steciuk, już od pierwszych sekund było widać – po co przyjechały i jak są zmotywowane do gry Szczecinianki. Momentami wydawało mi się, że mam mniej zawodniczek na parkiecie – a może to przeciwniczek było więcej?''- Kończy wypowiedź trener pokonanych Marcin Gurtatowski.

GKS GROM Turowo  34 : 111  MKS KUSY Szczecin   (13:25; 5:21; 8:35; 8:30)

Dla GROMu:  Zelmanowska Alicja 11, Nocek Julia 6, Wit Anna 6, Noga Agata 6, Komorska Izabela 2, Wiśniewska Wiktoria 2, Tomaszewska Eliza 1.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *