Widziane z boku: Piłkarski powiat
Views: 51
Drużyny piłkarskie w powiecie nabierają rozpędu. Sytuacje zmieniają się, jak w kalejdoskopie. Dziś jesteś wygrany, jutro przegrany. Powiedzenie to jak ulał pasuje do większości naszych ekip z wyjątkiem MKP Szczecinek i Orła Łubowo. Drużyna szczecinecka śmiało prze do przodu w czwarto-ligowych rozgrywkach nie oglądając się na innych. Trzy mecze, trzy wygrane (w tym dwie wyjazdowe) musi robić wrażenie na rywalach. Dla znawców piłki lokalnej nie musi to być wcale niespodzianka, a raczej coś czego można było się spodziewać ( więcej o tym już jutro). Orzeł zgodnie z wcześniejszymi założeniami idzie do przodu nie oglądając się na nic i na nikogo. Dwa wyjazdowe zwycięstwa, jedno bardzo wysokie, świadczyć mogą, że w Łubowie słów na wiatr nie rzucają i walczyć będą o wyższą klasę. Chciałoby się powiedzieć- tak trzymać panowie. Przystopowana trochę została drużyna Błoni Barwice, której miejsce w szeregu, którym raczej będzie lokata w czołowej ósemce, wskazał spadkowicz z IV ligi Lech Czaplinek. Ale w Barwicach nie załamują rąk, wszak ich głównym celem przed rozgrywkami było utrzymanie. Drugi zespół z powiatu w KKO, Hubertus Biały Bór to zespół bardzo chimeryczny. Rozegrał dwa spotkania na wyjeździe, z których jedno wyraźnie przegrał, kolejne zaś wyraźnie wygrał i wciąż nie wiadomo na co stać białoborską ekipę. Na utrzymanie na pewno. Czy coś więcej? Chyba nie. W Okręgówce Regionalnej, oprócz Orła, nie widać innej drużyny, która grałaby o coś więcej niż utrzymanie. Zawisza Grzmiąca w nowej grupie dopiero poznaje rywali, ale i tak będzie to drużyna swojego boiska, której wygrać na wyjeździe będzie bardzo trudno, zważywszy na kłopoty kadrowe. Dwa dotychczasowe mecze utwierdziły w tym przekonaniu. Wiarus z Żółtnicy, to zespół, który zdolny jest sprawić niespodziankę, ale musi się na dobre rozkręcić. Po dwóch meczach jeszcze na to za wcześnie. Stąd dwie przegrane, choć po wyrównanych i zaciętych pojedynkach. Zdecydowanie najtrudniejsze zadanie w tej klasie przed Pionierem 95. Ekipa z Bornego Sulinowa poniosła dwie wyraźne porażki i ciężko będzie się jej odbić od dna, zwłaszcza, że zespół jest nękany ogromnymi problemami kadrowymi. Wygląda na to, że Pioniera czeka od samego początku niezwykle trudna walka o utrzymanie. W klasie A, jak burza idą gracze beniaminka, Mechanika Turowo. Dwa zdecydowane zwycięstwa w roli gospodarza, choć na boisku w Żółtnicy, mogą świadczyć o tym, że ten nowy w tej klasie zespół, ale z kilkoma doświadczonymi graczami z przeszłością w IV i III lidze ( Śpiewakowski, Serafin), może powalczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie. Większość pozostałych zespołów gra w kratkę, to wygra, to przegra (Błękitni, Pogoń, Smak Pomorski), a tylko Sokół Spore dwukrotnie, choć minimalnie przegrał. Warto też podkreślić dwukrotne zwycięstwa juniorów starszych AP Szczecinek, tym cenniejsze, bo zespół ten ulega pomału gruntownej przebudowie. (ZetPe).