AktualnościPiłka nożna

Widziane z boku: Chcą awansować, czy nie chcą?

Views: 20

Pytanie w tytule zadaje sobie pewnie wielu kibiców piłki nożnej w Szczecinku. Bo to i drużyna ogólnie gra dobrze, choć w drugiej części rundy wyraźnie słabiej (w pierwszej części rundy w 8 meczach 22 punktów 7 zw., 1 rem., w drugiej 12 punktów 3 zw., 3 rem., 1 por.) sytuacja w tabeli coraz klarowniejsza i wszystko wskazywałoby na to, że awans do III ligi to główny cel nowego klubu  piłkarskiego w naszym mieście. Tworu, który powstał na zrębach dwóch dotychczasowych klubów Darzboru i Wielimia, a w IV lidze gra na licencji tego pierwszego i nic w tym dziwnego, bo zespół tworzą głównie gracze byłego MKP Darzbór plus dwóch graczy z Wielimia, trzech z AP Szczecinek i pięciu z innych klubów. Tymczasem nigdzie nie usłyszeliśmy jednoznacznej deklaracji, że awans dla nas to priorytet i główny cel. Przewija się to tylko w mediach i wśród kibiców. Grający trener w swoich częstych wypowiedziach mówi, że chcemy grać jak najlepiej, chcemy zawsze wygrywać, ale o awansie przeważnie ani słowa. Podobnie wygląda to ze strony zarządu, który właściwie oficjalnie nie spotyka się z mediami, nie przekazuje żadnych informacji, a o możliwym awansie, nie mówi w ogóle. Być może jest to taka zasłona dymna, taktyka obrana przez działaczy, że lepiej nie mówić, nie deklarować, schować głowę w piasek, bo co będzie jak się nie uda. Gdy się uda, to wtedy powiemy, że choć głośno tego nie mówiliśmy, to tego awansu chcieliśmy i my jesteśmy najlepsi i to nam się awans należał. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że lepiej byłoby już teraz zachowywać się pewnie i buńczucznie mówiąc wprost- My chcemy awansować i wara od nas tym wszystkim rywalom, którzy będą nam chcieli w tym przeszkodzić, bo i tak ich wszystkich pokonamy. Tym bardziej, że obserwując większość drużyn w tym sezonie, nikt poza MKP się nie wyróżniał i na awans nie zasługuje. Nie nam osądzać, jaka taktyka zarządu jest lepsza, bo to zarząd wie najlepiej jakie są możliwości organizacyjne, finansowe i kadrowe niedawno powstałego klubu. Kibice i wszyscy interesujący się piłką w mieście chcieliby zapewne usłyszeć odpowiedź na tytułowe pytanie- Chcemy, czy nie chcemy awansować? Stać nas na to, czy nie?. I to drugie pytanie, być może jest ważniejsze od tego pierwszego. Bowiem nie od dziś wiadomo, że po reorganizacji III ligi mającej nastąpić po sezonie 2015/16, nie da się w niej grać, a zwłaszcza utrzymać, nie mając odpowiednich środków finansowych. Środki te nie będą małe, bo to i więcej dalszych wyjazdów ( przypomnijmy, że nowa III liga, to w naszym przypadku drużyny z 4 województw: kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego czyli z 2 dotychczasowych lig IV ) i większe wszelkiego rodzaju opłaty, czy choćby pieniądze na utrzymanie nowych zawodników, których co nie da się ukryć trzeba będzie pozyskać, aby nie być tzw. „czerwoną latarnią” trzecioligowej tabeli. Na wszystko to potrzeba będzie sporych pieniędzy. Jakich, trudno w tej chwili wyrokować, ale orientując się co nieco w potrzebach aktualnych zespołów z III ligi, może to być i 800 tysięcy i milion, a nawet i ponad milion złotych. Czy w Szczecinku są takie pieniądze do zdobycia? Pewnie mało kto jest w stanie na takie pytanie odpowiedzieć, ale zarząd klubu chyba odpowiedź zna, przynajmniej powinien znać. Mamy nadzieję, że może wkrótce taką wiedzą zechce się z sympatykami podzielić, bo większość przychodzących na stadion, co by nie było, chciałaby móc oglądać drużynę w wyższej lidze niż czwarta, która pomału, po kilku sezonach zaczyna się wszystkim przejadać.(ZetPe).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *