OR: Dwa zwycięstwa, remis i porażka(aktualizacja_
Views: 396
Orzeł Łubowo – Redłovia Redło 1:1 (0:0)
Gol Orzeł: 56. Goljasz
Orzeł: Szymek- Brzeziński, Ochocki (87. Pasek), Pawlak, Piecyk, Kozica (46. Duda), Szwałek (70. Dębski), Goljasz, Bakiewicz, Bieguński (46. Kierzkowski).
Sędziowie: Skórka, Leśniewski, Gogacz.
Pierwsza połowa sobotniego spotkania była mało interesująca. Oba zespoły z rzadka zbliżały się pod pole karne rywali, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo, może po dwie z każdej ze stron. Znacznie ciekawiej zrobiło się po przerwie i co najważniejsze padły gole. Już początek drugiej części zapowiadał spore emocje, gdyż w 46 minucie gorąco było, raz pod jedną, raz pod drugą bramką. Kilka kolejnych, niezłych akcji gospodarzy przyniosło im wreszcie gola. W 56 minucie dobre dogranie w pole karne, wycofanie piłki do Goljasza, a ten przysłowiowym „profesorem” umieścił piłkę w bramce przyjezdnych. Jednak gospodarze niedługo cieszyli się z prowadzenia. Już 6 minut później goście przeprowadzili szybką kontrę zakończoną celnym uderzeniem. Nie bez winy był tu bramkarz, a także defensywa miejscowych. Do końca spotkania toczyła się wyrównana walka na całej powierzchni boiska. Oba zespoły stworzyły po kilka okazji, ale nie potrafiły ich wykorzystać i ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym wynikiem remisowym.- Nam zabrakło przede wszystkim skuteczności- mówił po meczu trener Orła, Tomasz Bykowski.- Graliśmy też niefrasobliwie w obronie. Widać też było brak kilku czołowych graczy: P. Krzysztofiak, Socha, Taczko- zakończył raczej smutno trener.
Wiarus Żółtnica – Grom Szwecja 2:3 (1:0)
Gole Wiarus: Droszcz, Brzozowski.
Wiarus: Świrski- Pietras, Szewczyk (80. Bengsz), Grzelak, Pawelec, Obrzut (25. Gudz), Rychter, P. Wsilewski (70. Aleksandrzak), A. Wasilewski (70. Kodz), Droszcz, Brzozowski.
Mecz walki oglądano w Żółtnicy. Lepiej zaczęli go gospodarze, którzy objęli prowadzenie, a w drugiej części gry je podwyższyli. Jednak z czasem coś zaczęło się psuć w ich grze i do głosu coraz częściej dochodzili przyjezdni.- Chyba zbyt szybko uwierzyliśmy, że w momencie, kiedy prowadziliśmy dwoma golami, jest już po meczu- mówił po spotkaniu kapitan zespołu Wiarusa, Mariusz Rychter.- Zbyt luźno podeszliśmy do gry i zostaliśmy za to ukarani. Szkoda tego meczu, bo remis był w naszym zasięgu. Jednak takie mecze też bywają. Nas martwi co innego. Mianowicie brak pieniędzy na dokończenie ligi w tym roku. Nie wiem nawet, czy będziemy mieli za co pojechać na następne spotkanie- podsumował smutno kapitan.
Sędziowie: Jankowski, P. Kowalski, Latos.
Pionier 95 Borne Sulinowo – Jedność Tuczno 3:1 (2:0)
Gole Pionier: 12. Pater, 33. P. Barański (karny), 80. M. Barański.
Pionier 95: Cywiński- Szczygieł, Pasterczyk, Oleszkiewicz, Zaborowski (46. Kaczmarek), Markiewicz (70. Astramowicz), Pater, Zapotoczny, Ufnal (85. Gałka), P. Barański, Pacho (75. M. Barański).
Sędziowie: Wołejszo, Ogórek, Krzewski.
Gospodarze od początku spotkania ostro ruszyli na przyjezdnych. Co i rusz na ich bramkę sunęły groźne ataki. W 11 minucie znakomita okazje miał Paweł Barański. Ale piłka po jego strzale otarła się o bramkarza i wyszła na rzut rożny. Po rzucie rożnym piłkę głową zgrał Zapotoczny, ta po drodze odbiła się od Patera i znalazła się w siatce. W 19 minucie miała miejsce jedna z nielicznych akcji gości, ale strzał ich napastnika z około 10 metrów trafił prosto w bramkarza Pioniera. W 21 minucie dobrą okazję miał P. Barański, ale bramkarz Jedności znów obronił jego strzał. W 28 minucie drugą dobrą okazję w tej połowie mieli goście, ale ich strzał minął słupek bramki Cywińskiego od zewnętrznej strony. Pięć minut później w polu karnym Jedności faulowany był Pacho, a P. Barański rzut karny zamienił na drugiego gola dla Pioniera. Druga połowa meczu to nadal przewaga gospodarzy. Już na samym początku mieli oni kolejne dwie „setki”, ale bez powodzenia. W 70 minucie gospodarze myśleli, że gracz gości jest na spalonym, jednak sędziowie akcje puścili i goście zdobyli kontaktowego gola. Po stracie gola napór miejscowych nie osłabł. Kolejne znakomite okazje zmarnowali P. Barański i Ufnal. Wreszcie w 80 minucie, wprowadzony 5 minut wcześniej na boisko M. Barański, znakomicie uderzył z rzutu wolnego i piłka zatrzepotała w siatce Jedności.- Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, a zespół gości był jednym ze słabszych z jakimi graliśmy- powiedział portalowi po meczu trener, Dariusz Łacny.- Cieszę się, że graliśmy dużo skrzydłami i stwarzaliśmy dobre sytuacje, choć nie do końca potrafiliśmy je wykorzystać. Widze, że drużyna powoli wkracza na normalne tory i jej gra wygląda coraz składniej – podsumował zadowolony trener pozostałe wyniki tej kolejki: Mirstal – Kolejarz 12:1, Spójnia – Sad 3:3, Calisia – Drzewiarz 3:3, Pogoń – Unia 5:0. W tabeli zdecydowanie przewodzi Pogoń 33 punkty, przed Spójnią 23 p, Mirstalem i Redłovią po 22 p oraz Orłem 20 punktów. Na 9 miejscu Wiarus 14 p, a na 11 Pionier 95 z 12 punktami na koncie.
Foto- Mecze Pionier 95 – Jednośc i Orzeł – Redłovia.
Jantar Siemyśl – Zawisza Grzmiąca 1:5 (1:2)
Gole Zawisza: Redner 2, Jedliński, Catewicz, Kowalczuk.
Zawisza: Jabłoński- Bęben, Chołota, Kreft, Szafrański, Śliwka (60. Grelewski), Fijałkowski (90. Madej), Kowalczuk, Redner (75. Łyszcz), Catewicz, Jedliński
Sędziowie: P.Basiejko, E. Basiejko, Wiedro.
Kolejny dobry i zwycięski mecz rozegrali zawodnicy Zawiszy. Choć przeciwnik może nie był najwyższych lotów, to jednak zdecydowane zwycięstwo ma swoją wymowę, zwłaszcza, że zawiszanie pojechali w mocno eksperymentalnym składzie, głównie w liniach defensywnych. Gospodazre mimo, że nie zdobyli dotąd ani jednego punktu, całkiem przyzwoicie spisywali się w meczach u siebie, gdzie strzelali po kilka goli. Tym razem też udało się im zaskoczyć gości z Grzmiącej i to właśnie miejscowi strzelili pierwszego gola już w 8 minucie.- Gol ten poderwał nas do efektowniejszej i co ważne efektywniejszej gry- mówił po spotkaniu grający trener Zawiszy, Radek Bęben. Już po 5 minutach Zawisza wyrównał stan meczu, a jeszcze do przerwy objął prowadzenie 2:1. W drugiej części gry gospodarze dość wyraźnie opadli z sił i przyjezdni jeszcze trzy razy umieścili piłkę w ich bramce.- Mogliśmy wygrać wyżej, ale zabrakło nam cierpliwości w wykańczaniu dogodnych okazji. No i to boisko. Na nim zupełnie nie dało się grać piłką. Chłopaków chciałbym pochwalić za wielką ambicję i wolę walki. Cieszymy się, że po początkowych niepowodzeniach idzie nam coraz lepiej- dokończył Bęben.
Inne wyniki tej grupy: Darpol – Błękitni 3:3, Pomorzanin – Wrzos 2:2, Saturn – Darłovia 1:1, Grom – Wieża 1:2, Płomień – Fala Hen 1:5, Radew – Bajgiel 2:2. W tabeli na czele Fala Hen 24 punkty, przed Darłovią 23 p i Wieżą 21 p. Zawisza z 19 punktami znajduje się na 6 miejscu (Zet Pe).