AktualnościPiłka nożna

Kwiatkowski strzela dla Świtu, co u stranieri po weekendzie

Views: 138

      Mateusz Kwiatkowski strzelił jedną z bramek dla trzecio ligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki w wygranym meczu ligowym z Olimpią Zambrów.  Mateusz bramkę zdobył w 87 minucie i dawała ona remis. Dostał podanie na 7 metr przed bramką i wykorzystał je dokładnym strzałem pokonując bramkarza gospodarzy. Szalę zwycięstwa nowodworzanie przechylili w 89 minucie. Mecz zakończył się wynikiem  2:1 dla Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Kwiatkowski zagrał całe spotkanie.

       Bartłomiej Poczobut niestety choć zagrał niezły mecz to nie jest z pewnością zadowolony z wyniku Widzewa. Zespół jego wraz z nim wraca do Łodzi z Bytowa bez punktów. Przegrana 1:2 z Bytovią Bytów.,, – Taka porażka na pewno boli. Nie możemy tracić bramek w ten sposób. Musimy wykorzystywać swoje sytuacje, a mieliśmy chyba 4-5 dogodnych okazji, żeby zdobyć w sobotę gola -zaznaczył Bartłomiej Poczobut”.(widzew.pl)Ocena na widzewtomy.net występu Bratka:
,,Nie można mu za wiele zarzucić. Walczył w środkowej strefie i odbierał piłki, a przede wszystkim robił to bez przekraczania przepisów. Słynący z oglądania wielu żółtych kartek pomocnik, w Widzewie jeszcze jej nie złapał. Poczobut zagrał przyzwoite zawody.Ocena: 6,5” – Była to trzecia nota meczu w zespole Widzewa. Poczobut zagrał całe spotkanie.

      Paweł Bednarski zagrał w końcówce wygranego meczu drugiej kolejki Błękitnych Stargard z Elaną Toruń. Zmienił w 92 minucie Patryka Paczuka.  Cały mecz na bramce Błękitnych stał były zawodnik Darzboru Mariusz Rzepecki. Na ławce cały mecz przesiedział Karol Jabłoński.

     W Chemiku Police zadebiutował w meczu ligowym Mariusz Bedliński. Były zawodnik MKP zagrał od 67 minuty. Jego zespół przegrał 0:2 ze Świtem Szczecin. Reprezentujący na co dzień zespół Świtu Mateusz Kosacki nie znalazł się w składzie na ten mecz.

       Jarosław Fojut zawodnik Wisły Płock dalej ma uraz i nie występuje na boiskach Ekstraklasy. Jego klub przegrał w ostatniej kolejce z Lechia Gdańsk na własnym boisku 1:2.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *