KO: W okręgówce na remis
Views: 580
Na remis wyszła pierwsza kolejka w Klasie Okręgowej Południe. Orzeł Łubowo oraz Hubertus Biały Bór zainkasowali po trzy punkty a Zawisza Grzmiąca i Pionier 95 Borne Sulinowo niestety przegrały. Regulaminowa pauzę miał Wiarus Żółtnica.
Orzeł Łubowo – Grom Szwecja 5:3 (1:2) Bramki: Ochocki-2 (66′,83′),Nowak(30′),Jakubowski(65′),Dygas(81′) Orzeł: Olkowski(46′ Szymek)- Czubik, Taczko, Dygas, M. Krzysztofiak( 60′ Smołucha), Pawlak( 60′ H. Krzysztofiak), Ochocki, Nowak(46′ P. Krzysztofiak), Gajewski, Jakubowski, Grusiecki Sędziowie: S. Basiejko, Stasiak, E. Basiejko
– Do przerwy niestety zagraliśmy bardzo bojaźliwie – powiedział portalowi wiceprezes Orła Leszek Kapuściński- Zespół gości dobrze się prezentował. Wyróżniali się do przerwy nie tylko strojami ale też grą. W tym meczu zagraliśmy bez kilku podstawowych zawodników. W II połowie zagraliśmy całkiem inaczej. Po roszadach trenera w przerwie udało nam się przejąć inicjatywę co pokazały strzelone bramki .Cieszy, że wytrzymaliśmy kondycyjnie, oraz to, iż młodzi zawodnicy zagrali dobre spotkanie – dodał wiceprezes.
Hubertus Biały Bór – Calisia Kalisz Pomorski 3:1 ( 1:1 ) Bramki dla Hubertusa : Brzóskiewicz- 2 (1′, 54′), Kopiszka ( 85′) Hubertus: Heron- D. Kasperowicz, B. Borowicz, Greczyło(50′ Boczek), Wiktorczyk, J. Kasperowicz (75’D.Borowicz),Kopiszka,Kowal(88’Sobieski),Szwajczewski,Warda,Brzóskiewicz(80’Kielar) Sędziowie: Kurasz, Marynka, Marzec
Już w pierwsze minucie zespół gospodarzy objął prowadzenie. Piłkę z prawej strony zagrał Kowal i Brzóskiewicz wcisnął ja do bramki. Szybkie prowadzenie Hubertusa. Goście mogli wyrównać w 5 min. jednak błąd bramkarza gospodarzy naprawili obrońcy i wybili piłkę z linii bramkowej. W 15 dobre dośrodkowanie Szwajczewskiego i Kowal strzela nie celnie. Do przerwy jeszcze Brzóskiewicz nie trafia do pustej bramki po zagraniu Wardy. W 43 minucie zawodnicy z Białego Boru maja dużo szczęścia . Piłka trafia w słupek. Jednak chwilę później błąd Kowala przy linii bocznej boiska wykorzystują goście i 1:1. Na druga połowę gospodarze wychodzą bez zmian. Pierwsza zmiana w Hubertusie była w 50 minucie . Za Greczyłę wchodzi Boczek. W 54 minucie dobre zagranie do Brzóskiewicza i ten lobuje bramkarza i wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Mecz w następnej części meczu stał pod dyktando gospodarzy. Strzały Kowala, Wardy, Wiktorczyka niestety nie trafiały w światło bramki. Goście próbowali kontrować jednak nie przynosiło to zmiany w wyniku. Na boisku pojawili się kolejni zawodnicy. W 85 minucie Kowal oddaje mocny strzał na bramkę bramkarz wybija przed siebie i wykorzystuje ten błąd Kopiszka, który strzela na 3:1. Zwycięstwo gospodarzom nie przyszło lekko. Był to mecz walki, który zakończył się po myśli zawodników z Białego Boru.
Redłovia Redło – Zawisza Grzmiąca 4:3 (2 : 0) Bramki dla Zawiszy: Bator, Wieczorek, Kowalczuk Zawisza: Jabłoński – Batogowski , Fijałkowski , Kozłowski , Sękulski (77′ Margol ), Śliwka , Wieczorek , Kowalczuk , Szyjkowski (46 Kreft ), Catewicz, Bator
Sędziowie: Musyt, Kowalski K., Szocik
Stracone bramki to braki porozumienia obrońców z bramkarzem, błędy w ustawieniach przy napastnikach, nieskuteczne odbiory tzw. „na raz”. Poza tym piłki do wybicia były dwukrotnie z główek naszych obrońców zagrane do napastników, podane jak na tacy. Dwie ostatnie bramki właśnie w ten sposób zostały strzelone. Same próby wybicia głową były dobre, jednak nie z założeniem, o jakim myśleli nasi obrońcy. Szkoda tego meczu, brakowało kilku podstawowych zawodników, jak Betański, Dziuk, Ziętara. W pierwsze 15 minut kontrolowaliśmy grę, wychodziło nam, a tylko nieumiejętne niewykorzystanie kilku dogodnych sytuacji, tak naprawdę stuprocentowych spowodowała, że spotkanie zakończyło się tak, a nie inaczej. A co najmniej cztery świetne okazję mieliśmy. Złapaliśmy kontakt w drugiej połowie na 2:1 i zaczęliśmy atakować, ale wskutek wspomnianych błędów obrony padły kolejne gole dla gospodarzy. Nie poprzestaliśmy na próbach zmiany rezultatu. W ostatnich 15 minutach zaczęliśmy ponownie przeważać i kontrolować grę. Kolejna bramka padła po rzucie karnym, jaki został podyktowany za faul na naszym zawodniku. Skutecznie wykorzystał to Mateusz Wieczorek. Ostatnią sytuacją na 4:3 była wypuszczona piłka do Artura Batora, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, kładąc go na murawę i strzelając na pustą już bramkę. Niestety zabrakło nam czasu na wyrównanie, a do tego dążyliśmy. W imieniu wszystkich z zarządu dziękuję chłopakom za walkę do końca. Będziemy gotowi na mecz z Bornem Sulinowem u nas w najmocniejszym składzie, gdzie zostanie uzupełniony o wspomnianych nieobecnych.– jest to relacja z meczu kolegi Piotrka Szafrańskiego. Dziękujemy.
Pionier 95 Borne Sulinowo – Jedność Tuczno 1:2 ( 0: 0) Bramka dla Pioniera:Kulicz Pionier: Góra, Pasterczyk, M. Barański , Szczygieł, Kaczmarek, Chmura (60′ Kulicz), Markiewicz (46’Zapotoczny),Szatkowski(46’Próchnicki), J.Łacny(80’Henkiel),P.Barański Sędziowie : Gnifke, Gettler, Kowalski
Pozostałe wyniki: Sokół Suliszewo – Drzewiarz Świerczyna 2:1, Mirstal Mirosławiec – Sad Chwiram 3:3. Na czele tabeli jest Hubertus Biały Bór i Orzeł Łubowo. Tabelę zamyka Pionier 95 Borne Sulinowo.
Zdjęcia z meczu Hubertus – Calisia