AktualnościBłonie BarwiceIV ligaPiłka nożna

Błonie na tarczy, MKP z trzema punktami

Views: 252

KS Orzeł Wałcz – MGLKS Błonie Barwice

Orzeł Wałcz – Błonie Barwice 4-0 (Lopes dos Santos 21' 90', D.Krzyżaniak 40', Marques Riberio 81')

Skład Błoni : Mariusz Kreft – Łukasz Zbroszczyk, Łukasz Drab, Maciej Kondratowicz, Sebastian Adamiak (Patryk Zaborowski 80') – Daniel Buszowiecki, Mariusz Dziwirski, Dominik Woś, Łukasz Mikołajczyk – Łukasz Rakowski (Marcin Pieczara 82'), Wojciech Gersztyn

Sędziowie: Rafał Misiarz- Sebastian Stateczny, Bartłomiej Kiełbasa

Niestety wysokiej porażki w Wałczu doznali piłkarze Błoni Barwice w sobotniej potyczce ligowej. Zdecydowanie nasza drużyna nie zasłużyła na taką wysoką przegraną. Ale to po raz kolejny pokazuje jak piłka nożna jest brutalna. Orzeł był po prostu drużyną skuteczniejszą, która wykorzystała swoje dogodne sytuację do strzelenia bramki i to przede wszystkim przesądziło o wygranej. Natomiast naszym piłkarzom brakowało tej przysłowiowej kropki nad i w sytuacjach ofensywnych w dzisiejszym starciu. Dużo dali również dla gospodarzy Brazylijscy piłkarze którzy strzelili łącznie trzy bramki i można było u nich dostrzec łatwość do zdobywania bramek. Jestem pewien że bez nich Orzeł nie byłby w miejscu takim jakim jest. Być może punkt zwrotny w sobotnim starciu który odmienił by losy meczu był niewykorzystany rzut karny Łukasza Rakowskiego przy wyniku 2-0. Ale na nasze nieszczęście bramkarz z Wałcza obronił to uderzenie, a w kolejnych akcjach miejscowi potwierdzili swoją wygraną strzelając kolejne bramki. Piłkarze Pawła Drozdowskiego doznali pierwszej porażki w sezonie 2017/18.

Mecz Barwiczanie rozpoczynają w bramce z Mariuszem Kreftem. Już w 9 minucie gospodarze stworzyli akcję w której strzelili bramkę, jednak nie została ona uznana przez sędziego głównego. W 21 minucie piłkarze Orła wyszli na prowadzenie. Sędzia główny odgwizdał faul z boku boiska który widział tylko On sam i po mocnym dośrodkowaniu piłka trafiła w słupek a następnie skutecznie do siatki dobił Lopes dos Santos który strzelił bramkę na 1-0. W 25 minucie po dośrodkowaniu Wosia, gola strzela Mikołajczyk ale bramka również nie została uznana z powodu spalonego. W 32 minucie sytuację sam na sam po słabym uderzeniu gracza z Wałcza udanie broni Mariusz Kreft. W 40 minucie miejscowi podwyższają prowadzenie. Długą piłkę otrzymał Damian Krzyżaniak który z łatwością minął Łukasza Zbroszczyka po czym zbiegł do środka pola karnego i w sytuacji sam na sam z Kreftem pokonał pewnym strzałem naszego bramkarza, 2-0. W 45 minucie z kąta pola karnego prawidłowego gola strzelił Łukasz Zbroszczyk lecz sędzia ze swoich przyczyn go nie uznał..

W takim samym składzie drugą połowę rozpoczęli Barwiczanie. W 59 minucie z rzutu wolnego nad bramką uderzył Łukasz Rakowski. W kolejnej akcji dobrym pressingiem nasi zawodnicy odebrali piłkę gospodarzom po czym piłkę otrzymał Wojciech Gersztyn który oddał strzał nad bramką. W 70 minucie po dośrodkowaniu Łukasza Draba, strzał w boczną siatkę oddał Daniel Buszowiecki. W 74 minucie w polu karnym ręką zagrał brazylijski obrońca Orła Wałcz i zespół Błoni miał rzut karny. Do piłki podszedł Łukasz Rakowski i jego mocny strzał obronił Kamil Lisowski. Nasz zespół nie wykorzystał dogodnej okazji natomiast miejscowi strzelili bramkę na 3-0 i tym samym zapewnili sobie komplet punktów. Podanie Mariusza Dziwirskiego zablokował Marques Riberio który mając piłkę przy nodze pewnym uderzeniem pokonał Krefta. W 90 minucie zawodnicy Orła Wałcz ustalili wynik meczu. Dośrodkowuje piłkarz gospodarzy, Łukasz Drab przyjął futbolówkę na klatkę piersiową po czym nie zdążył jej wybić, a bez zastanowienia Lopes dos Santos doszedł do niej i huknął na bramkę strzelając gola. W ostatniej akcji meczu mocne uderzenie Draba broni Lisowski.

Gospodarze wysokim zwycięstwem pokonali naszych graczy. Może wynik nie zasłużony ale już z tym nic nie zrobimy. Musimy zapomnieć o tym meczu i myśleć już wyłącznie tylko o kolejnym rywalu, a będzie nim Mirstal Mirosławiec z którym koniecznie musimy wygrać. Ciężko dziś indywidualnie opisać kogoś, ale z pewnością może martwić słabsza dyspozycja zarówno Łukasza Mikołajczyka jak i Daniela Buszowieckiego. Dziś bez bramek duet napastników Wojciech Gersztyn i Łukasz Rakowski. Po kontuzji do zespołu powrócił Marcin Pieczara, natomiast Patryk Zaborowski zanotował debiut po powrocie do klubu. Gołym okiem można zauważyć że wąska kadra naszego klubu nie pozwoli nam walczyć raczej o wyższe miejsca w tabeli.

Relacja ze strony: http://www.bloniebarwice.vgh.pl/news.php

Pozostałe wyniki:  Mechanik Bobolice – Pogoń Połczyn Zdrój 2:6, Mirstal Mirosławiec – Wiekowianka Wiekowo 0:0, Lech Czaplinek – Astra Ustronie Morskie 1:1, Saturn Mielno – Wieża Postomino 1:4,Kotwica II Kołobrzeg – Darłovia Darłowo – niedz., Sława Sławno – Korona Człopa-niedz., Olimp Złocieniec – Victoria Sianów- niedz. W tabeli Błonie Barwice znajdują się na siódmej pozycji z 8 punktami.

Intermarche Rega Trzebiatów – MKP Szczecinek 1:3 (1:0)

Bramki dla MKP: Marcin Kaszczyc, Maciej Góra, Mateusz Jureczko

MKP: Wilczyński- Woźniak, Hayashi, Jurjewicz, Palus(60' Jureczko), Malczyk, Bednarski(69' Schab), Jabłoński, Kizielewicz(80' Krzysztofiak), Kaszczyc

Sędziowie: Marcin Siedlecki- Tomasz Jóźko, Łukasz Gogacz

Dobrze radzi sobie w tym sezonie MKP Szczecinek. Zawodnicy szczecineccy pokonali na trudnym terenie Regę Trzebiatów 3:1. Choć do przerwy MKP przegrywał 0:1 to w drugiej połowie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W pierwszej połowie mecz toczył sie bardziej w środku pola. Jedyna sytuacja to wykorzystany rzut karny gospodarzy W II połowie zespół ze Szczecinka zdominował gospodarzy i mógł wygrać zdecydowanie więcej. Tylko brak skuteczności zawodników MKP uratował gospodarzy przed większą porażką. Od  76 minuty zespół gości grał w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce w konsekwencji czerwonej dla Bartłomieja Woźniaka. To zwycięstwo po sobotnich meczach pozwoliło wskoczyć szczcecinecczanom na pozycję wicelidera w tabeli.

Pozostałe wyniki: Gryf Polanów – Bałtyk Koszalin 1:1, Leśnik Manowo – Rasel Dygowo 3:2, V ineta Wolin – Sparta Węgorzyno 7:1, Morzycko Moryń – Ina Goleniów 6:1, Gryf Kamień Pomorski – Osadnik Myślibórz 6:2, Sokół Karlino –  Kluczevia Stargard – niedziela, Hutnik Szczecin – Olimp Gościno- niedziela, Jeziorak Szczecin – Iskra Białogard 27.09. W tabeli po zobotnich meczach prowadzi Morzycko Moryń z 18 punktami. Na drugiej pozycji jest MKP Szczecinek z 15 punktami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *